Witam. Ostatni okres mialam 7-13.02, byl wywolywany luteina, okropnie bolesny i obfity. Niestety
przez wiekszosc dni tego cyklu ( zwlaszcza od 18/19.02) towarzyszy mi bol brzucha identyczny jak na okres (tyle ze delikatniejszy) i od kilku dni opuchniete, bolesne piersi. Ciagle mam wrazenie, ze zaraz dostane okres. 24.02 bylam u Ginekologa skonsultowac, czy mam znowu brac luteine, czy poczekac az sam sie pojawi ( a pojawia sie co 35/50 dni). Zrobil usg na brzuch, i stwierdzi, ze do miesiaczki jeszcze troche, i niech przyjdzie sama. Zastanawiam sie czy to moze byc takie przewlekle pms, albo niedobor jakiegos hormonu? Jezeli mam sie tak meczyc jeszcze np 3 tyg, az miesiaczka sama sie pojawi, to moze zaczac zazywac ta luteine?