Witam, od kilku miesięcy odczuwam dość często bóle w okolicach wyrostka, nie mam gorączki. Mam natomiast zaparcia, nudności, bóle żołądka, nadbrzusza, czasem podbrzusza, mam strasznie wzdęty brzuch. Najbardziej brzuch mnie boli rano jak wstane, przechodzi po jedzeniu i na wieczór, jak się kładę spać, nie mam problemów ze snem. Gorączke mam normalną, w granicy 36,4. Najbardziej boję się, że to wyrostek.. Ponieważ dość często kłuje mnie właśnie w tamtym miejscu. I stąd moje pytanie - czy to może być przewlekłe zapalenie wyrostka? Czy raczej coś z żołądkiem? Zazwyczaj po jedzniu na jakiś czas bóle żołądka znikają, ale nie na długo. Mam 17 lat. Proszę o odpowiedź. USG brzucha nic nie wykazało, test na HP także nic nie wykazał. Ciągle mi jeździ w brzuchu, przelewa się wszystko, kurczy.