witam. tydzień temu zaczęła boleć mnie szyja przy obracaniu głową, taki ból jakby "zastane" mięśnie. ale od wczoraj szyja już mnie nie boli ale za to czuje przeszywający ból w lewym obojczyku przy mocnym wdechu. Dodatkowo kiedy mocno wciągnę powietrze ból jest nie do wytrzymania i czasami boli również w innych miejscach np. w klatce piersiowej, plecach, łopatce czy ogolnie cały bark. Wczoraj booał mnie też bark przez jakiś czas jakbym dostał skurczu mieśni przy łopatce i barku. Czy jest to efekt np naciągnięcia mięśni? Czy to może coś z kręgami? Dodam że raczej nie miałem takiej sytuacji żeby aż tak mocno naciągnąc miesnie.