Witam,
Zaczne od tego, ze 2 miesiace temu przeprowadzilem sie za granice. Jak kazdy kto nosi soczewki kupilem sobie jedna pare na "pozniej". Po trzech tygodniach pobytu na obczyźnie dostałem prace w restauracji i po tygodniu zaczeły się problemy. Oczy na koniec dnia miałem całe czerwone i były nadwrażliwe na światło. Nie bolały, piekły, szczypały ani też nie były poklejone od ropy z rana - tak na wszelki wypadek gdyby ktoś sugerował zapalenie spojówek. Początkowo myślalem, ze to wina sztucznego powietrza, klimatyzacji, biegania w pracy, więc sprawdziłem, ale nawet mając dzień wolny od pracy oczy wieczorem nadal były przekrwione. Pomyślałem więc, że może są zmęczone i odstawiłem soczewki na tydzien i chodziłem w okularach.
Dziś ponownie je założyłem i mimo iż nie byłem w pracy teraz oczy mam przekrwione. Dodam jedynie, że oczy nie zaczynają się od robienie czerwone cale, tylko z godziny na godzine coraz więcej naczynek robi się taka, aż w koncu całe. Patrzac w lustro widzę jedną wielką czerwona "sieć nitek". A co jakies 30min-1h zbiera się w kąciku oka wydzielina, ktora każdemu towarzyszy przy wstawaniu.
Dodam, że wcześniej nosiłem soczewki przez 3 lata i nigdy nie miałem żadnego problemu, nawet nosząc je po 15h.
Jeśli ktoś wie w czym może leżeć problem z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam