Witam serdecznie.

Z góry przepraszam, że w wątku ogólnym ale nie mam pojęcia do jakiego konkretnie ten problem sklasyfikować.
Jestem dawcą krwi, jednak od ponad roku Centrum Krwiodawstwa nie przyjmuje jej ode mnie. Dziś zapytałem się co jest przyczyną i dowiedziałem się, że ( jak dobrze pamietam) posiadam przeciwciała kiły ( lub coś takiego ) na badaniach wychodzą one od lipca 2011 r i to mnie nie klasyfikuje do oddania krwi. Troche czytałem o kile i wiem, że nie jest to choroba, która można zlekceważyć jednak lekarka powiedziała, że wg tych badań u mnie nigdy kiły nie stwierdzono, jedynie pojawiły się te przeciwciała. Nie chcę panikować ale wolę też mieć pewność, że wszystko jest dobrze. Więc teraz moje pytanie: jaką mogę mieć pewność na podstawie tych badań, że nie jestem zarażony kiłą? I skoro nigdy nie chorowałem, to dlaczego wytworzyły się te przeciwciała? z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.