Właśnie otrzymałam wstępne wyniki badań.
Do szpitala zgłosiłam się ponieważ mam niesamowicie bolesne miesiączki, dość obfite, dużo dziwnych dolegliwości typu nudności ciągnące się miesiącami.Znaczna utrata wagi.
dość znaczne owłosienie.
Pierwsza faza w 6 dniu cyklu:
TSH: 1,58
FT4: 11.88
PT: 11,4
WSK.PTP: 96
INR: 1.04
APTT: 28,2
FIBR: 2.33
cholesterol całk. 132
choleste. HDL: 46.0
cholester. LDL: 74.0
PRLNg22 15,64
PRLNg02 28.01
PRLNg06: 37,25
testosteron: 0.44
Estradiol: 19.0
LH: 3,6
SHBG: 24.0
P-c p. peroksyda zie tarczyc.: 0.1
DHEA so4 : 6,10
FSH: 7,4
po 2 tygodniach i 2 fazie badań stwierdzono:
Rozpoznanie:
zaburzenia czynności hormonalnej jajników. Hyperprolaktynemia czynnościowa.
macica w przodozgięciu trzon 36x42 mm
echostrukcja mieśnioa macicy jednorodna.
endometrium jednorodne o grubości 10,9 mm (czytałam że przy 12mm można obawiać się raka!)
szyjka macicy długość 33mm szerokość 27 mm
jajniki typowo położone: prawy 27x24 lewy 22x18 mm obustronnie z DROBNYMI PJ.
Zatoka Duglasa z niewielką ilością płynu.
Proszę o pomoc, nie mam pojęcia czy te drobne PJ może już oznaczać PCOS?
Jak mam interpretować to wszystko?
Nie wiem jakie są normy.
Nie stosuję antykoncepcji hormonalnej ani prezerwatyw od roku.Czy jeśli nie zaszłam do tej pory w ciążę a kilka już razy partner mógł mnie zapłodnić, znaczy to, że mam się o co martwić?