Witam, męczy mnie jedna kwestia dotycząca zajścia w ciążę. Liczę na profesjonalną odpowiedź, bardzo mi na niej zależy. A więc przejdę do rzeczy, moja miesiączka zaczęła się z dnia 31 stycznia na 1 lutego, cykle mam 30-32 dniowe. Z 8 dnia cyklu na 9 chłopak późnym wieczorem spuścił się na swoją dłoń po czym jak twierdzi ją umył, czego ja nie jestem pewna bo umył ją samą wodą podczas nalewania wody do kubka po czym rano włożył mi palce do pochwy. Dodam że w tym dniu zauważyłam objawy śluzu płodnego i zaobserwowałam że ostatni dzień w którym miałam śluz płodny był to 12 dzień cyklu. Dziwi mnie to że śluz ten wystąpił tak szybko przy stosunkowo długich cyklach kiedy od ponad roku nie dostałam miesiączki przed spodziewanym terminem co najwyżej spóźniała się parę dni w miesiącach stresu. Czy to możliwe że ten okres był płodny i czy możliwe jest zapłodnienie w ten sposób? Liczę na zrozumienie mnie i pomoc w sytuacjach stresowych niektórzy nie myślą racjonalnie i stąd czytając inne fora liczę na nie wyśmianie mnie i pomoc z góry dziękuję