Pod koniec marca grałam w piłkę nożną oraz tenisa ziemnego, następnego dnia poszłam do pracy w której stoję 6 godzin, po pracy zauważyłam znaczne spuchnięcie prawego kolana. Poszłam do lekarza rodzinnego który zalecił mi noszenie opaski uciskowej i smarowanie (altacetem) oraz dał mi skierowanie do ortopedy oraz na rtg. Badanie rtg nic nie wykazało, lekarz do którego poszłam tez nie potrafił mi powiedzieć nic konkretnego. kolano przestało się odzywać. 24 kwietnia przejechałam na rowerze 90 km podczas 50 km, zaczęło mnie rwać delikatnie po prawej stronie prawego kolana po przejechaniu i odpoczynku ból ustał. 1 maja przejechałam 84 km na rowerze w trakcie wycieczki czułam jedynie przeskakiwanie po prawej stronie bez bólu. 3 maja przejechałam 120 km i przez całą trasę kolano nie dawało żadnych niepożądanych oznak. 4 maja przejechałam 20 km (również brak odzewu). Wieczorem podczas rzucania piłka nagle kolano uciekło przy czym był bardzo głośny trzask, okropny ból którego nie doznałam nigdy w życiu. Nie potrafię zgiąć kolana do 90 stopni, ponieważ nie pozwala mi na to ból (uczucie rwania w okolicach rzepki) zgięcie jest możliwe do ok 40 stopni. Dzisiaj rano (05.05.2016) moje kolano wygląda jak piłka od ręcznej ( tak bardzo napuchnięte) Gdy dotykam najbardziej intensywny ból jest nad rzepka. Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam.