Dzień dobry,

od dłuższego czasu dokuczają mi następujące objawy:

- ból prawej dziurki nosa w środku podczas dotyku, na powietrzu czuje w niej zimno jak był mróz, a śluzówka wydaje się jakaś rozklejona,
- w taki sam sposób śluzówka reaguje pod wargą górną z lewej strony, tak jakby jakaś warstwa odkleiła się od dziąsła, dziąsło i podniebienie jest lekko miękkie,
- ból zębów i dziąsła podczas szczotkowania, wyłącznie lewa strona góra, okolice 1-3, 6-7 (z tych 1, 6 i 7 leczone kanałowo),
- ból nosa, okolic nosa, twarzy głównie z lewej strony i z prawej obok nosa,
- biały nalot na gardle,
- swędzenie i kłucie skóry (czoło, kark, głowa), często mam tak jakby wysuszoną skórę w okół nosa, na brwiach, na czole zaraz we włosach, w uszach.

Laryngolog twierdzi, że nic niepokojącego nie widzi. W gardle stwierdził, że może być grzybek i dał nystatynę, kazał ssać - nic nie pomaga. Stomatolog nic nie widzi w zębach choć przyznał, że jest rozpulchnienie w tych okolicach przednich i coś się dzieje.

Budzę się np. o 4 rano, boli mnie nos (na ogól prawa dziurki jest zatkana), pół twarzy z lewej strony, zęby (tylko u góry), a pod nosem czuje jakby zbierała mi się jakaś wydzielina (wystarczy nacisnąć palcem jest miękko, po naciśnięciu jakby się rozchodzi). Wstaje jak zombie, biorę ibuprom zatoki (pomaga na ból) i zasypiam. Co ciekawe, nos odtyka się jak tylko wstanę i cały dzień jest ok. Nie mam kataru, kaszlu, temperatury.

Z leków biorę tylko Turbuhaler na astmę.

Wyniki TK i RM są dobre. Jedyna poszlaka:
RM - niewielkie cechy śluzówkowych zmian zapalnych w zatoce szczękowej lewej i prawym sitowiu.
TK zatok, czysto - Odcinkowe pogrubienie błony śluzowej na dolno-bocznej ścianie lewej zatoki szczękowej i w prawym przedziale zatoki klinowej.