Zauważyłem, że mam ostatnio pewne problemy z wydalaniem kału. Otóż kiedyś kał miał twardą konsystencję, a z "grubszą robotą" do toalety chodziłem nie częściej niż raz na dzień, raczej raz na dwa czy trzy. Ostatnio muszę chodzić znacznie częściej (zależy od dnia, czasem dwa razy, czasem trzy), kału jest mało, jest jaśniejszy, ma raczej konsystencję pasty. W dodatku zazwyczaj mam odczucie, że jeszcze coś siedzi. O co może chodzić? Diety raczej nie zmieniłem znacząco, lecz ostatnio jadłem dużo orzechów, chociaż w sumie nigdy nie wywoływały u mnie jakichkolwiek problemów. Jak coś, to jestem chłopakiem i mam 15 lat.