Witam,
Od lat mam problemy z wątrobą ostatnio jednak się nasiliły,ATAT i ASPAT (te wyszły w normie) i bilirubina całkowita i bezpośrednia wyszły już ponad normę - Całkowita 2.0mg/dl gdzie norma to 1, bezposrednia - 0.59 mg/dl gdzie norma wynosi 0-0.2 (a przynajmniej tak mam to opisane)
W dzieciństwie skierowano mnie do szpitala z podejrzeniem żółtaczki, zrobiono podstawowe badania i odesłano do przychodni hepatologicznej. Miałam wysoką bilirubine całkowitą i bezpośrednią. Przez kilka następnych lat uczęszczałam do przychodni gdzie klepano mnie po plecach z hasłem "taka uroda". Przestałam więc chodzić do poradni, była to tylko strata czasu. W między czasie robiłam badania, wyniki trochę się unormowały, do tego stopnia że lekarze nie mieli przeciwskazań by przepisać mi pigułki antykoncepcyjne. Biore je do teraz - nie wiem tylko czy powinnam je teraz odstawić, czy nie. Konsultowałam sie telefonicznie z ginekologiem który mówi że te które biorę, nie powinny mieć takiego wpływu. Nie wiem co myśleć, czy mój ginekolog tego nie bagatelizuje, albo czy lekarz pierwszego kontaktu (cudowna bezdzietna, panna, mitomanka szerząca idee że antykoncepcja to ZŁOOO które jest narzędziem w rękach mężczyzn) ma choć odrobine racji twierdząc że ma to wpływ. Mniemam że odstawie piguły dla spokoju duszy, więc nie to właściwie jest moim głównym problemem. Trawi mnie nieopanowana potrzeba dowiedzenia się co mi jest - jakże niezrozumiała niestety dla wielu lekarzy.
Pomijając to, to niepomiernie i serdecznie denerwuje mnie fakt że mimo że problemy z wątrobą mam od lat - co najmniej dwunastu, żaden z lekarzy nie był łaskaw skierować mnie na inne badania niż tego typu które wyżej opisałam, na własną rękę robiłam jedynie usg. Jeśli ktoś z was mógłby mnie nakierować albo na lekarza (Łódź) albo (jeśli jest tu lekarz) na badania jakie powinnam sobie zrobić poza tymi podstawowymi, bądz chorobę, o którą powinnam przycisnąć swojego hepatologa to byłabym bardzo wdzięczna.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedz, dziękuję i pozdrawiam.