Witam
Od jakiegoś czasu męczą mnie przewlekłe biegunki. Najczęściej zaraz po spożyciu posiłku muszę iść do toalety. Oprócz tego uporczywie swędzi mnie skóra, szczególnie wieczorem, czasami drapię się aż do krwi. W morfologii wyszła anemia. Z problemem skóry zgłosiłam się do dermatologa. Zrobiono badania na pasożyty (ujemne) cukrzyce (glukoza w normie) i enzymy wątrobowe - okazało się że są podwyższone. Lekarz od schorzeń wątroby zlecił USG na którym widać lekko powiększoną śledzionę, lekko powiększoną wątrobę i węzeł chłonny. Zrobiono badania na żółtaczkę - wynik ujemny. Nie wiadomo co mi jest a ja już nie mogę wytrzymać tego swędzenia skóry i tych biegunek. Jestem przemęczona wypadają mi włosy i łamią się paznokcie ciągle chce mi się spać. Skóra nie jest żółta, bilirubina tylko trochę podwyższona więc lekarz twierdzi, że to raczej nie z jej powodu swędzi mnie skóra. Może to jakieś problem gastrologiczny? Dwa i pół roku temu miałam robioną gastroskopię, która nic nie wykazała. Błagam o pomoc do jakiego lekarza mam się udać albo może ktoś wie co mi dolega. Julka