Od dziś nocy/ nad ranem strasznie bolą mnie uszy. Wcześniej bolało mnie lewe ucho (kuło), wlałem kilka razy jakieś krople i przestało. Dziś w nocy znowu zaczęło boleć prawe. Myślałem, że wyskoczę z łóżka, jakby ktoś mi coś na siłę wpychał do ucha, a żeby było weselej to znowu zaczyna lewe boleć.
Wszystkie te bóle to bóle kujące, nawet zjeść nie można normalnie, bo jak ruszam szczękom to odczuwam uszy.
Raz na wczesną wiosnę też mnie bolało lewe ucho, ale po kroplach przeszło, a teraz znowu...
Dodam jeszcze, że nigdy wcześniej nie miałem problemów z uszami...