Witam, mam 17 lat. Od około 2 lat męczę się z uciążliwym dla mnie trądzikiem, którego nie mogę się pozbyć. Występuje na twarzy, szyi, ramionach, plecach oraz czasami na skórze głowy. Rzadko na klatce piersiowej. Z początku stosowałem toniki i maści z cynkiem, które absolutnie nie pomagały, a czasem nawet i nasilały tylko występowanie pryszczy. Aktualnie po wizycie u dermatologa otrzymałem dwa leki na receptę - Normaclin do stosowania ogólnego i Epiduo do stosowania punktowego. Po około 2,5 miesiąca stosowania ich ilość wyskakujących na twarzy pryszczy delikatnie zmniejszyła się, lecz gdy tylko przestanę stosować leki - znów nawraca. Chciałbym poradzić się w jaki jeszcze sposób mam radzić sobie z tym uciążliwym problemem, bo po 2 latach męki z tym mam po prostu dość. Po kolejnej wizycie u dermatologa zapewne znów otrzymam receptę na tą samą maść bo widać poprawę, więc jest to bez sensu (Dermatolog z NFZ). Przy pierwszej wizycie lekarz nie przeprowadził ze mną żadnej rozmowy, obejrzał tylko wypryski i bez słowa przepisał mi te leki. Wizyta trwała maksymalnie 15 minut.