Witam, ok. miesiaca temu podczas bojki dostalem niefortunnie otwarta reka w ucho, przez jakis czas wystepywaly szumy, pozniej wydobywala sie woda z ropa prawdopodobnie. Nie dawno przestala mi leciec ropa (o ile to byla ona) lecz w dalszym ciagu piszczy w uchu lecz nie stracilem do konca sluchu bo slysze o 50% gorzej niz slyszalem wczesniej na nie.. Prosze panstwo o pomoc poniewaz nie myslalem ze to moze byc cos powaznego dlatego kupilem srodek do czyszczenia ucha ale pytanie czy go uzyc jezeli pisze w "zastosowaniu" zeby: "nie uzywac w przypadku perforacji błony bębenkowej". Bardzo jeszcze raz o pomoc!
PS. Momentami gdy polykam sline strzela w nim.