Temat: Problem z silnym i brzydkim smrodem potu spod pach

Witam serdecznie. Nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczam temat, jak coś proszę o przeniesienie. Jestem chłopakiem, mam 23 lata. Od pewnego czasu ok. 2 lat mam problem z dość intensywnym poceniem się pod pachami. Dochodzi do tego w niekontrolowany sposób najczęściej w mało odpowiednim momencie, pomimo braku wysiłku fizycznego. Nie dość, że się pocę to jeszcze są momenty, że ten pot ma silny zapach, w sumie to nie potrafię go do niczego porównać. Ten zapach przechodzi przez ubranie i sam go odczuwam. Np. dzisiaj podczas jazdy w pociągu po pewnym czasie miałem mokrą koszulę pod pachami i od czasu do czasu zalatywało tym silnym odorem. Jest to strasznie krępujące bo przecież obok siedzą ludzie. Nie wiem czy ktoś też czuł ten zapach, przecież nie zapytam jak głupi, ale podejrzewam, że jeśli ja czułem to inni tym bardziej. Albo inna sytuacja, gdy byłem u znajomego na mieszkaniu bo robiliśmy projekt na uczelnię. Wtedy też się pociłem jak szalony. Potem wszedł inny kolega i mówi aby przewietrzyć pokój bo potem u nas śmierdzi. Podobną sytuację mam często w kościele, gdzie jestem jeszcze lektorem. Czasami stojąc przed ołtarzem czuję, że mam mokre pachy i ten okropny zapach. Czym to może być spowodowane? Jakimś podświadomym stresem? Nie tak dawno byłem u lekarza i poskarżyłem się na częste pocenie pod pachami (niestety wtedy nie wspomniałem o tym przykrym zapachu), lekarz zlecił badania krwi ale nic nie wszyło. Może to przez hormony? Po ojcu jestem strasznie zarośnięty, nawet na plecach, mimo iż mam dopiero 23 lata. A może przez słodycze, które strasznie lubię? Poradźcie co mam robić?

Napisal Nie zarejestrowany

Witam serdecznie. Nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczam temat, jak coś proszę o przeniesienie. Jestem chłopakiem, mam 23 lata. Od pewnego czasu ok. 2 lat mam problem z dość intensywnym poceniem się pod pachami. Dochodzi do tego w niekontrolowany sposób najczęściej w mało odpowiednim momencie, pomimo braku wysiłku fizycznego. Nie dość, że się pocę to jeszcze są momenty, że ten pot ma silny zapach, w sumie to nie potrafię go do niczego porównać. Ten zapach przechodzi przez ubranie i sam go odczuwam. Np. dzisiaj podczas jazdy w pociągu po pewnym czasie miałem mokrą koszulę pod pachami i od czasu do czasu zalatywało tym silnym odorem. Jest to strasznie krępujące bo przecież obok siedzą ludzie. Nie wiem czy ktoś też czuł ten zapach, przecież nie zapytam jak głupi, ale podejrzewam, że jeśli ja czułem to inni tym bardziej. Albo inna sytuacja, gdy byłem u znajomego na mieszkaniu bo robiliśmy projekt na uczelnię. Wtedy też się pociłem jak szalony. Potem wszedł inny kolega i mówi aby przewietrzyć pokój bo potem u nas śmierdzi. Podobną sytuację mam często w kościele, gdzie jestem jeszcze lektorem. Czasami stojąc przed ołtarzem czuję, że mam mokre pachy i ten okropny zapach. Czym to może być spowodowane? Jakimś podświadomym stresem? Nie tak dawno byłem u lekarza i poskarżyłem się na częste pocenie pod pachami (niestety wtedy nie wspomniałem o tym przykrym zapachu), lekarz zlecił badania krwi ale nic nie wszyło. Może to przez hormony? Po ojcu jestem strasznie zarośnięty, nawet na plecach, mimo iż mam dopiero 23 lata. A może przez słodycze, które strasznie lubię? Poradźcie co mam robić?

Nie jestem lekarką, ale nadmierna potliwość może być uwarunkowana genetycznie, ale mogą powodować to również inne choroby. Jeśli chudniesz mimo, że dużo jesz to zbadaj tarczycę (tsh,ft3,ft4,antytpo,antytg)bo może być to nadczynność tarczycowa, natomiast jeśli jesz mało, a przybierasz ciałka to również zbadaj tarczycę(tsh,ft3,ft4,antytpo,antytg)bo może być to niedoczynność tarczycy. Jeśli nie masz takich problemów to winą mogą być hormony, a szczególnie, że z tego co opisujesz możesz mieć nadmiar testosteronu, który wpływa na nadmierne owłosienie i może spowodować mocniejsze pocenie(zbadaj testosteron wolny) zbadaj również cholesterol. Przyczyna nadmiernej potliwości może leżeć również w nerkach. Co do diety to osoby borykające się z nadmierną potliwością powinni unikać :cebuli,czosnku,ostrych potraw(ostre przyprawy),ryby-jeśli wyrzucisz te rzeczy ze swojej diety brzydki zapach nie będzie taki mocny. Z domowych sposobów na zwalczanie nadmiernej potliwości jest ocet słodowy-podobno gdy wieczorem przemyje się nim pachy i pozostawi na całą noc, a rano prysznic i antytespirant, pot powinien być mniejszy w ciągu dnia. A teraz dziedzina estetyczna-walka z nadmierną potliwością: -Zabieg wstrzykiwania toksyny botulinowej. Substancji tej używa się w bardzo małych ilościach. Wstrzyknięcie niewielkiej ilości botoksu pod pachy może dopomóc w usunięciu tego wstydliwego problemu.
-Sympatektomia. Polega na zniszczeniu nerwów współczulnych odpowiedzialnych za nadmierne pocenie. Zabieg wykonywany jest przez lekarza, który przecina nerwy, a następnie niszczy je za pomocą prądu. Odbywa się to w znieczuleniu ogólnym.
-Jonoforeza, która opiera się na zastosowaniu prądu. Może być wykonana w klinice dermatologicznej bądź na oddziale fizjoterapii. Jest bardzo skuteczna.
-Roztwory formaliny, które nie w każdym przypadku przynoszą oczekiwane efekty.
-Odsysanie tłuszczu. Ta metoda może pomóc w pozbyciu się gruczołów potowych z głębokich warstw skóry, jednakże jest ona dosyć inwazyjna i może spowodować pojawienie się blizn i siniaków.
Mam nadzieję, że choć trochę ci pomogłam

srebro koloidalne, zawsze śmierdzi gdy są bakterie

może zacznij się myć?

Moja propozycja: zmiana diety, minimum mięsa, dużo warzyw, rano mielone siemię lniane,
dezodorant Nivea sliver podzielony na pół - dolewamy spirytus i kilka kropel mydła Bialy Jeleń.
Kąpiel codziennie, ubrania tylko raz na sobie, mydło pod prysznic - Bialy Jeleń i gwarantuje
brak smrodu już po kilku tygodniach. Ubrania oczywiście pierzemy normalnie, ale do płukania
dolewamy kilka kropel Białego Jelenia.

Ja budziłam się codziennie ze śmierdzącymi pachami i kapciem w ustach, ale w ostatnich dniach jest już ok. Co robiłam?:
- zjadłam paczkę ziaren z dyni (zajęło mi to kilka poranków, oczyściłam tym kichy),
- piłam więcej wody mineralnej
- ssanie oleju co rano (poczytaj o tym - wypłukuje toksyny).

Antyperspiranty są rakotwórcze

Więcej pij, najlepiej płyny nawadniające, które nie tylko uzupełniają niedobór wody, dostarczają one niezbędnych elektrolitów. Kup orsalit, ja lubię ten o smaku malinowym, piję go po wcześniejszym schłodzeniu, wtedy jest smaczniejszy. Zrezygnuj z jedzenia typu Fast foods i słodyczy.

Na pewno nigdy nie poleciłbym używania antyperspirantów. Oprócz różnych związków w tych środkach, jest jeszcze bardzo szkodliwe aluminium, to ono właśnie blokuje gruczoły potowe przed poceniem. Robimy sobie wielką krzywdę powstrzymując pocenie, to jest wbrew naszej fizjologii - pocimy sie bo tak nasze ciało reguluje temperaturę i pozbywamy się toksyn przy okazji.
Jest prosty sposob na przykry zapach: po prysznicu aplikujemy sobie mieszanke z sody oczyszczonej i wody utlenionej 3%, mieszamy to na dłoni, nie trzeba tego dużo, wystarczy troche. Bardzo zdrowa, tania i efektywna opcja, przykry zapach znika na 24 do 36 godzin, sprawdźcie sami. Najważniejsze, że nie blokujemy procesu pocenia, pocimy sie nadal usuwając toksyny, ale absolutnie nic nie czuć. Dlaczego tak się dzieje? Otóż, zapach potu jest bezwonny, bo to głównie woda, ale jest tam odrobina mocznika i innych substancji i tym się właśnie żywią bakterie, tj. środowisko kwaśne. Teraz gdy aplikujemy naszą mieszankę, woda utleniona zabija wszystkie bakterie i grzyby, a soda, która ma odczyn zasadowy nie pozwala następnym bakteriom się rozwijać, w środ. zasadowym bakteria sie nie uchowa.
Po za tym ograniczyłbym słodycze, bo można zakwasić organizm i nabawic sie kandydozy i zacząłbym chodzic w koszulkach o rozmiar wiekszych.

To jakas bzdura....dezodorant nie blokuję gruczołów potowych .... niewiem skąd takie spostrzeżenie. Ja jak juz kupuję dezodoranty zagraniczne bo wiadomo, że jakość poleskich dezodorantów, perfum i ogólnie całej chemii pozostawia wiele do życzenia. Ostatnio kupiłam dezodorant dave ze sklepu z chemią niemiecką koło siebie na Kurhan 5 w sklepuperfekt-haus i bardzo miło się zaskoczyłam lepszą jakością.

Jednym ze sposobów na leczenie nadpotliwości są zastrzyki z botoksu. Po zastosowaniu znieczulenia miejscowego, w rejon pocenia podaje się małe ilości rozcieńczonej toksyny botulinowej. Blokuje ona impulsy nerwowe, które pobudzają gruczoły potowe do pracy. Zabieg jest skuteczny i mało inwazyjny.