Witam w marcu 2016 r dostalem zapalenia ucha czesto miewalem zapalenie lewego ucha od dziecinstwa mialem problemy z tym uchem nie moglem go zamaczac i uwazac zeby mi go nie przewialo jednak nie sprawialo mi to wiekszego problemu gdy ucho sie zatykalo chodzilem do lekarza i bylo okej.Jednak w marcu ubieglego roku zaczela sie wydzielac dziwna przezroczysta substancja ktora w zapachu przypominala jakis lek po 2 tygodniach wybralem sie do lekarza bo odczuwalem dziwne zachwiania gdy patrzalem w dol, lekarz przepisal mi leki bezposrednio do ucha cetraxal i antybiotyki jednak gdy wrocilem do domu bylo juz za pozno nagle zaslablem wszystko zaczelo mi wirowac ciagle mialem mroczki przed oczami ,mdlalem po 2 tygodniach lezenia w lozku i kuracja lekami objawy ustapily i zdawalo sie ze jeszcze z tydzien i wszystko bedzie jak dawniej, jednak tak sie nie stalo krecenie w glowie ustapilo lecz przy wysilku natychmiast powracaly przez to musialem zrezygnowac ze sportu oraz zmienic prace na mniej meczaca.Zawsze z rana przez krotka chwile wszystko mi wirowalo ale po okolo 4-5 sekund wszystko bylo okej ,czasami od tak poprostu zaczynalo mi byc slabo od niczego serce przy jakims lekko wiekszym wysilku zaczynalo mi walic mocniej niz zwykle moze to glupie i mozna to uznac za moj wymysl ale pojawilo sie uczucie jak bym w calym ciele czul puls najabrdziej w glowie uczucie jak by cos pchalo mnie do przodu i do tylu czasami w boki jak by mi glowa sie ruszala sama oraz patrzac sie w dany punkt przeskakuje mi on lekko i szybko wraca , odwiedzilem jeszcze raz lekarza przepisal mi tabletki vestibo i kazal czekac niestety czekam do dzisiaj okolo 2 miesiecy temu zjechalem z zagraniacy bo juz nie dawalem rady 4 miesiace temu Objawy sie pogorszyly zaczelo sie od serca pewnego razu wstalem i caly czas mialem dziwne uczucie ze cos nie tak z sercem nie przejelem sie zbytnio gdy przyszedl czas do spania polozylem sie i nagle mnie zlapalo jak by skurcze scisk w sercu ktory utrzymywal sie 2 godziny na 2 dzien czulem ze cos jest nie tak ale nie bylo tragedi po tygodniu znowu przez 2 godziny mialem takie skurcze jednak na 2 dzien nie moglem zlapac oddechu czulem ze cos mi sie blokuje po lewej stronie od tamtej chwili prawie ciagle kreci mi sie w glowie co chwile mam uczucie oslabienia jak bym mial zemdlec najgorzej jak wychodze z pomieszczenia oswietlonego do nie oswietlonego wtedy wszystko zaczyna mi blaknac,juz nawet ciezko mi sie wchodzi po schodach bo serce wali jak szalone oddech ciezko zlapac.Zrobilem Badnia w kierunku serca:EKG,ECHO,przeswietlenie klatki,badanie krwi(Morfologia ,tarczyca, eGFR,D-dimer)Diagnoza lekarza za mało potasu wynik:3,8 wiec zaczelem przyjmowac potas wraz z magnezem przez pare tygodni lecz nic nie podzialalo wiec zaczelem robic badania pod kontem zawrotow oslabienia: Tomografia, EEG Badanie Słuchu ,Wszystko okej siodmego lutego mam rezonans z kontrastem jezeli to nie przyniesie zadnych odpowiedzi co moge jeszcze zrobic ? gdzie mam sie udac? Bo ja naprawde mam juz dosc,chcial bym znow funkcjonowac jak normalny czlowiek prosze o pomoc.