Witam, piszę tu z nadzieją, że ktoś mi w końcu pomoże bo nie wytrzymuję już tego psychicznie. Do lekarza wstydzę się iść sama, a rodzice ze mną nie pójdą bo olewają sprawę. Otóż od kilku lat zmagam się z nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się z moich ust. Problem zaczął się w gimnazjum, kiedy zaczęłam chodzić z moimi koleżankami na pizzę, przynajmniej raz w miesiącu. Początkowo nie miałam żadnego problemu, nic złego się nie działo. Po około roku zauważyłam że po zjedzeniu pizzy z sosami (polewam ją pomidorowym i tym białym, chyba czosnkowym, zawierają w sobie różne zioła) pojawia się nieprzyjemny zapach z ust i nie ustępuje on nawet po umyciu i wypłukaniu zebów, a w dodatku nie jest to kwestia godzin czy dni, ostatnio był mocno wyczuwalny przez tydzień! Zauważyłam że podobny problem pojawia się przy zjedzeniu kebaba, czy innych potraw zawierających takie sosy. I pewnie niektórzy powiedzą żebym poprostu wykluczyła te sosy ze swojej diety, ale nie dam rady, ostatnio nawet po serku wiejskim z ziołami pojawił się ten smród. Po zjedzeniu np. takiej pizzy, kiedy myję zęby wieczorem to rano śmierdzi zgnilizną (dosłownie), schodzi mi skóra wewnątrz jamy ustnej. Dodam, że od początku trwania tego problemu moja ślina stała się bardzo dziwna, taka ciągnąca, będąc u dentysty (kiedy już np nie jest tak bardzo wyczuwalny ten zapach, ze dentysta sie nie zorientuje ze cos mi jest, chyba..) nie jestem w stanie wypluć śliny bez pomocy rąk, poprostu muszę ją ciągnąć. Błagam, pomóżcie, tak się nie da żyć.. W szkole się ze mnie śmiali, więc całymi dniami przesiaduję w domu, nie mam znajomych, o chłopaku już nie wspomnę. Ten zapach skutecznie zrujnował mi życie, a ja dopiero po kilku latach zebrałam się na odwagę i chcę coś z tym zrobić. Chcę w końcu normalnie żyć, rozmawiać z ludźmi bez obawy że uciekną ode mnie jak poparzeni. Pomocy!