Witam.
Mam 21 lat i dnia dzisiejszego wystąpił wspomniany w tytule u mnie problem z penisem ...
Sprawa wygląda następująca na co dzień jestem kawalerem osobą, którą rzadko kiedy odbywa stosunki seksualne i ze względu na brak czasu jak i ważniejszymi rzeczami przynajmniej dla mnie typu rozwój osobisty nie jara mnie puknięcie laski na imprezie itd. wyrosłem z tego, że tak to ujmę a kobiety na które trafiłem zraziły mnie do tego stopnia, że na ten czas przestałem się oglądać za nimi, ale to mniejsza o większe.
Jestem samcem, który dość często lubi sobie pogrzeszyć mam na myśli, masturbację dość często to robię 2-3 razy dziennie. Hmmm wszystko było pięknie do dziś dawałem sobie upust emocjom, ale po danej masturbacji mój penis w sensie napletek, który chroni penisa po 20-30 minutach 'spuchł mi' stał się o wiele grubszy, gdy próbuję odkryć żołędzia to idzie to bez problemowo tylko skóra zostaje w dużej ilości z tyłu i gdy puszczam napletek zakrywa mojego żołędzia. Proszę o pomoc wygląda to jakby osa ukąsiła mi palec i tak dziwinie napuchł. Proszę mi tylko nie mówić, że jest to stulejka, bo padnę
Z góry dziękuję za wszelaką pomoc i pozdrawiam