+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Temat: Problem z osobowością

  1. #1
    Samara
    Guest

    Problem z osobowością

    Juz od pewnego czasu zmagam się z pewnym problemem. Nie potrafię go nazwać i to wzmaga we mnie często fale bezsilności.
    Kiedy byłam mała często się bałam, nigdy nie spałam sama, albo przy zgaszonym świetle. Już wtedy miałam wielką świadomość tego co dzieje się ze mną i wokół mnie więc uznałam, że to zwykłe dziecięce lęki przed czarownicami i potworami.. Jednak w miare dorastania lęki *czarownicowe* przerodziły się w fobię przed robactwem i (głównie)ciemnością.
    Pewnego dnia na moje inne dziwne zachowania zwrócił mi uwagę znajomy. Zaczęłam się obserwować. Często wpadam w tak paniczny strach, ze zaciska mi się gardło i dosłownie nie mogę powiedzieć słowa. Boję się występować, mówić publicznie, boję się wyśmiania. Nawet jeśli znam prawidłową odpowiedź, nie odezwę się ze strachu. Najbardziej boje się być sama. Z tego właśnie powodu często asekurowałam się (jeśli można to tak nazwać) dodatkowymi lub dodatkowym mężczyzną *na wypadek* gdyby ten z którym jestem najbliżej mnie zostawił. Oczywiście on mnie nie zostawiał ale ja krzywdziłam jego. Wymyślałam sobie powody dla których mógłby mnie zostawić i w końcu dostawałam takiej paranoi że uciekałam.

    Drugą dziwną rzecz zauważyłam kiedy zginął pewien chłopak. Był on związany z pewnym klubem i był tam powszechnie znany chociaż ja nigdy nie poznałam go osobiście. Była to pierwsza śmierć w moim życiu. Miałam wtedy około 12 lat. Często chodziłam na samotne spacery i myślałam o nim jak o kimś bliskim a przecież nawet go nie znałam. Często zdarza mi się tez bardzo przywiązać do osoby nowo poznanej. Od razu snuję różne plany a keidy nic z nich nie wychodzi ( bo to tylko moje *urojenia* i wymysły) popadam w straszny smutek)

    Nie widzę swojej urody gdy patrzę na siebie chociaż widzę jak patrzą na mnie inni. Czasem nawet im wierzę, aż do spojrzenia w lustro albo na zdjęcie. Nie mówie tego, żeby słyszeć komplementy, mam zaburzony obraz samej siebie.

    Kolejną rzeczą są moje wahania nastrojów. Kiedy budzę się rano w złym humorze jedna rzecz, impuls czy cokolwiek potrafi sprawić że się uśmiecham i odwrotnie. Ale dzieje się tak nie tylko pod wpływem czegoś. 90% zmian nastroju to zmiany niczym nie powodowane. I nie są to zwyczajne *kobiece humorki*. Kiedyś idąc sklepem w mgnieniu coś spowodowało, że się rozpłakałam.Potrafię długo trwać w stagnacji, stać na deszczu czy śniegu w samotności. Potrafię leżeć i płakać godzinami. Często unikam szkoły aby uniknąć stresu a wtedy jeszcze pogarsza się mój stan. Z jednej strony jestem samotnikiem a z drugiej nie umiem żyć bez ludzi. Jestem ekstremalnie wrażliwa. Bardzo wiele rzeczy jest w stanie mnei wzruszyć ale też zirytować bardzo szybko.

    Często czuje się jakbym stała na rozdrożu. Nie potrafię dokonać najprostszego wyboru, nie potrafię często logicznie myśleć, czuje się zagubiona, chcę wszystko rzucić i uciec w pustkę, mam problemy z logicznym myśleniem, mam wrażenie jakby mój mózg był *zamglony*.

    Czasem mam uczucie, że jestem poza czasem i poza ludźmi. Moja gorsza połowa czasem przejmuje nade mną kontrolę i wtedy staję się z sekundy na sekundę bardzo agresywna, mam napady gniewu, krzyczę, wyzywam się na innych. Jestem bardzo kłótliwa. Mam też skłonności do picia zbyt dużej ilości alkoholu, nie lubię nudy, bycia normalną, lubie ekstremalne sytuacje chociaż cześć mnie czuje, ze to nienaturalne.

    Zdarzały mi się też często działania autoagresywne. Prawie za wszystko karałam siebie, głównie w smutku i łzach. Często też w stresie czy strachu (kiedyś dlatego, że mój najbliższy przyjaciel chciał się zabić pocięłam sobie uda )

    Przepraszam za długie ględzenie ale opowiedzenie mojej historii nawet komuś anonimowemu i ewentualna pomoc w nazwaniu problemu bardzo wiele dla mnie znaczy.

    Dodam, że nie za bardzo chce szprycować się lekami bo mam słabą wątrobę i serce.

  2. #2
    ona81 jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Postów
    15

    moim zdaniem powinnas skorzystac z pomocy psychologa a w razie co psychiatry by jednak lykac leki,one nie sa az takie szkodliwe takie delikatne antydepresanty ,sama biore od czasu do czasu.mozesz tez porobic sobie wyniki tj.badanie krwi ,taarczyca może cos jeszcze co zaleci lekarz.przyczyna moze lezec najprawdopodobniej na tle nerwicowym ale tez warto zrobic inne wyniki.

  3. #3
    a-net-a jest nieaktywny
    Użytkownik
    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Postów
    56

    dokładnie zrób badania, udaj sie do specjalisty

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Problem z... Myśleniem. Duży problem.
    Przez Ćwierćinteligent w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 04-22-2013, 12:06
  2. Problemy z osobowością..
    Przez mateusz166 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 10-18-2011, 17:56

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37