a więc tak , od dawna mam "problem" z nogami , tz. jak miałem 14 lat , jakoś tak , miałem " martwicę kości piętowej " no i po dwóch latach mi przeszło tz. wyzdrowiałem , teraz jest taki problem iż od jakiegoś roku może krócej zaczęły mnie boleć kolana , i prawa noga przy kostce jest trochę spuchnięta , no i poszedłem do dwóch lekarzy , jeden powiedział że " za szybko Pan rośnie i kości się wolno rozwijają odczuwa Pan ból w kolanach " no ok , ale nie dawało mi to spokoju , poszedłem do drugiego , powiedział to samo tylko inaczej sformułował zdanie , od wczoraj zaczęło mnie boleć łydka , nie wiem czemu takie dziwne uczucie jest , ogółem CZY Z NOGAMI MOGĘ MIEĆ PROBLEM ? COŚ POWAŻNEGO MOŻE BYĆ ? proszę o normalne odpowiedzi aa nie jakieś chamskie bo się bardzo martwię do tego boje ( mam 196 cm wzrostu i 18 lat , waga 82 kg )

ps. ogółem ten ból przechodzi z golenia na łydkę i nie wiem o co chodzi ;/