witam
Mam bardzo dziwna sytuacje ze swoim organizmem i specjaliści rozkładają ręce. Nie jest to nic poważnego ale nie daje mi to spać i martwi mnie. Dwa dni temu polknalem monetę 50 centów ktora trzymałem w zębach... Czułem jak z trudem przechodzi przez przełyk ale na szczęście nie zadlawilem sie. Pojechałem od razu na pogotowie sprawdzić czy wszystko wporzadku. Po około 2 h miałem delikatne mdłości i kłucie w brzuchu ale nie wymiotowalem. Po około 3 h zostało zrobione zdjecie klatki piersiowej oraz jelit żeby zlokalizować monetę.... I teraz ta magiczna cześć. Monety nie ma na zdjęciach i odesłali mnie do domu. Tłumaczyłem ze moneta została polknieta na 1000000 procent ale patrzyli na mnie jak na wariata. Na drugi dzień zacząłem czuć drapanie w gardle wiec moj mózg podsunął mi pomysł ze musi być wysoko w gardle ! Kolejne zdjecie przełyku i gardła i nic !!! Drapanie było prawdopodobnie przez podrażnienie przez metal ... Co sie dzieje ? Prosze o pomoc !