Witam.
Zarejestrowałem następujące objawy:
-pulsowanie mięśni, w różnych miejscach, wiem że czasem to jest normalne ale nigdy nie miałem tak, że mięśnie nad powieką w oczodole (to nie była powieka) pulsowały, trochę to irytuje i moim zdaniem jest oznaką czegoś bardziej złożonego, to pulsowanie ustąpiło po kilku minutach, widziałem w lusterku że mięsień sam się napinał samoistne skurcze, brałem kiedyś magnez, nie pomagało, suplementy witamy, też zero rezultatu
-męczliwość mięśni, są mało wytrzymałe, szybko się męczą
-W palcach rąk/dłoni/stóp (przeważnie jednej nie dwóch na raz) czuje takie lekkie mrowienie
-Upijam się/czuje się źle po małych dawkach alkoholu
-W klatce, piersiowej, z tyłu od płyt i z przodu czuje kłucie
-W klatce piersiowej w okolicach mostka też zdarza się kłucie
-W płucach czasami przeszywający ból, jakby coś poważnego miało się zaraz stać
-Brak energii, chęci do podjęcia działań
-Niska wydolność (kiedyś trenowałem sporty, teraz nie, boje się czegokolwiek podjąć) czuje się tak źle, że boje się, że coś mi się stanie/coś pęknie
-Problemy z równowagą, zauważyłem, że jest trochę gorzej niż zawsze było, trochę mnie znosi przy chodzeniu
To tyle. Miałem już dużo badań, EKG, krwi (kiedyś miałem podwyższoną kinaze fosfokretynową np. 495 gdzie 190 to max, lekarze to bagatelizują, ignorują, po co więc to badać? ), teraz mam podwyższoną bilirubinę << ale tylko bilirubinę testy na WZW i inne czyste, lekarze mówią, że to chorobą Gilberta. Tk i Rezonans głowy w przeszłości czysty, na TK wyszły niewielkie zwapnienia, EEG też ok. Rentgeny klatki piersiowej czyste.
Leki które brałem:
-trittico CR
-Doxepin
-Efectin << noadrenalina dobrze robiła na mięśnie, ale serotonina bardzo źle na mnie wpływała, bóle głowy , nudności
-Citabax
Chętnie poszedłbym do psychiatry lub innego lekarza, jakby miało coś to pomóc.
Edytuj Post
