Witam,
mój szwagier miał ostatnio wypadek. Zmiażdżyło mu mięśnie w nodze. W ranie, którą miał wytworzyła się tkanka martwa. Lekarze wycieli ją i teraz jest duża i głęboka dziura w łydce. I teraz jest problem ponieważ w jednym szpitalu włożyli mu ją do gipsu, a w drugim zalecają, żeby ta rana *oddychała*, tzn nie była w gipsie itp itd. Jak powinno się leczyć tego typu przypadki? Czy być może trzeba każdy przypadek indywidualnie rozpatrywać?