Dochodziłem po dosłownie dwóch minutach, a żona się od dawna na to skarżyła. Byliśmy nawet u seksuologa. Doradził tylko ćwiczenia oddechowe. Jeżeli by nie pomogły to żelu poszukać, który zwiększa erekcję. Miałem kilka ogólnie, w tym jakieś badziewiaste marki z sexshopów. Do tej pory używam dr Penigreat, z tej wyższej półki i jestem zadowolony. No i masturbacji unikam możliwie najdłużej. To też w dużym stopniu pomaga