Witam!
Jestem z dziewczyną od prawie półtora roku. Pale papierosy od ok 2 lat, przeważnie bywało po 2-3 dziennie. Gdy dochodziło do bliższego kontaktu nigdy na problem z erekcja nie mogłem narzekać. Gdy pojawił się pierwszy raz to przez stres nastąpił bardzo szybki wytrysk. Przy różnych "zabawach" jednak nie wspolzyciem szybko dochodzilem. Od tamtego czasu minęło już troszkę czasu, a my czasem się zabawialismy jednak był to petting lub symulacja lechtaczki przez ubrania stymulując stosunek. Od początku tego roku zaczęło się coś dziać z moim członkiem. Najpierw doszedl juz wytrysk podczas symulacji. Wcześniej się to nie zdarzało. Potem doszla juz słabsza erekcja a aktualnie występuje rzadko dziewczyna myśli ze mnie juz nie pociąga a ja cały czas czuje ze mnie kręci i podnieca. Czuje ze nie mam takiej "władzy" nad członkiem. Słabo go odczuwam. Poranne erekcje tez są teraz rzadkością.
Proszę o pomoc jak mogę z tym walczyć. Dodam jeszcze ze w młodości masturbowalem się i moze to ma jakiś wpływ. Jednak później będąc z dziewczyną zaprzestalem tg.
Czuje ze to może być spowodowane przez papierosy, ale też moja dziewczyna mówi ze jakos wcześniej paliłem i takich problemów nie mialem.
Proszę o rady