Mam 17 lat i 2 miesiące temu " przeżyłam " swój pierwszy raz - nie pełny pierwszy raz. A mianowicie podczas penetracji wszedł tylko napletek ; x Wiedziałam, że będzie ciężko, ale że aż tak to nie. Mój chłopak próbował wepchać penisa dalej, ale za każdą próbą się nie udawało i na dodatek strasznie mnie bolało. Po kilku minutach zrezygnowaliśmy z tego. Oczywiście zabezpieczaliśmy się prezerwatywą. Nie było krwi ani nic. Pozycja była " po Bożemu ". Kilka dni temu zdecydowaliśmy się spróbować jeszcze raz... tym razem w pozycji " na jeźdźca ". I znowu było tak samo ; x Wchodził tylko napletek, starałam się wepchać penisa na siłę, ale strasznie mnie bolało. Czułam jakby mi się pochwa rozrywała. Po bodajże 5 minutach w końcu wszedł. Przy każdym moim ruchu bolała mnie pochwa. Niestety wtedy nie byliśmy przygotowani na sex i nie mieliśmy przy sobie prezerwatywy. Więc zastosowaliśmy stosunek przerwany. Mój chłopak wyjął sporo przed. Po wyjęciu nadal bolała mnie pochwa i to z kilka dobrych godzin. Przez następne 2 dni strasznie bolał mnie prawy jajnik. Bolał mnie tak jak zawsze przed miesiączką ; x Okres mam najczęściej 5 dni i nie jest jeszcze regularny. Więc właśnie co miesiąc cierpię na bardzo silny ból prawego jajnika. Po prostu nie mogę chodzić ani nic. Chce mi się wymiotować i mam ślinotok. Im bliżej miesiączki tym jest gorzej. Nigdy jeszcze nie byłam u ginekologa. Więc mam pytania... Czy powinna się do niego wybrać ? czy przyjmie mnie bez mamy ? i czy wszystko ze mną w porządku ?