Witam,
moja matka (lekarz ginekolog) dowiedziała się, że uprawiałam seks ze swoim chłopakiem. Chociaż to było tylko 69 zapewnia mnie że mogę przez to (z dużym prawdopodobieństwem) zajść w ciążę. Zapewnia mnie że nawet jeżel mój facet nie ekspoldował w moich ustach to może mnie zapłodnić. Twierdzi, że biorąc choć raz jego penisa do buzi będę miała już w swoich ustach jego pleminki, które poprzez pocaunek przechodzą do jego ust, skąd potem gdy on później całuje moją muszelkę przenosi je do mojej pochwy. Przez co mam duże prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Czy to jest prawda? Czy coś takiego jest w ogóle praktycznie możliwe? Jesli tak to jakie jest prawdopodobnieństwo zakładając że całuje mnie przed swoim wytryskiem, po jego wytrysku już nic nie robimy.