Byłam leczona laryngologicznie, mam przerośnięty migdałek (prawy) i laryngolog próbowała leczyć u mnie gronkowca, ale po chyba 4 latach nie było żadnej różnicy. Miałam również torbiele w zatokach, miałam mieć zabieg, ale gdy zrobiono mi drugie zdjęcie kontrolne przed zabiegiem, okazało się że zniknęły. Z torbielami czy bez, mam ciągle tak samo chore zatoki przez cały rok odkąd pamiętam. Nie ma miesiąca żebym nie miała zapalenia zatok, a katar to codzienność, do tego bolące gardło- gdy mam non stop zatkaną jedną dziurkę (zazwyczaj prawą), ale raczej zatykają się 'na zmianę'. Nie wiem co robić, bo to nie jest normalne, że praktycznie całe życie mam chore zatoki i katar.
Bardzo proszę o poradę.