Witam. Mam problem z bólem w okolicy nerek. Zaczęło się w Boże Narodzenie, ostry ból w prawym boku. Lekarz przepisał zastrzyk rozkurczający, lecz po nim musiałem jeszcze długo leżeć żeby przeszło. Następnie dwa tygodnie później to samo. Po stuknięciu w plecy przez panią doktor na wysokości bólu stopniowo przechodziło. Na usg nie stwierdzono kamieni nerkowych, tylko przerośniętą kolumnę nerki prawej, jednak lekko boli/piecze przy sikaniu. Ból powtarza się co tydzień lub co dwa, oklepanie pleców pomaga, jednak to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę. Co może mi dolegać? Lekarze w szpitalu nic nie stwierdzili.
Edytuj Post
