Witam, chciałem pokrótce przedstawić mój problem powracających infekcji gardła wraz z jego rozwiązaniem. Zdecydowałem się napisać o tym, ponieważ pomimo szukania pomocy w internecie i u lekarzy przez wiele lat borykałem się z zapaleniami gardła, a rozwiązanie okazało się BANALNIE proste - pomogło mi, to może pomoże komuś innemu.
Odkąd pamiętam bardzo łatwo chorowałem, ból gardła powodowało u mnie wypicie zimnego napoju, czy przebywanie na zewnątrz przy temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza. Te proste infekcje, które u moich rówieśników same mijały, u mnie po 2-3 tygodniach przekształcały się w choroby z gorączką, osłabieniem organizmu i katarem. Standardowo lekarz pierwszego kontaktu przepisywał antybiotyk lub inne leki i kazał leżeć w łóżku tydzień lub dwa. Informowałem, że problem trwa od zawsze i nawroty takich "zwykłych" chorób są bardzo uciążliwe, jednak zawsze diagnoza brzmiała: taka pana uroda, ma pan słabą odporność i częste choroby są u pana normą. Również próby zbudowania odporności poprzez trening (bieganie na zewnątrz) i szczepionki nie dawały efektu.
W końcu problem rozwinął się do tego stopnia, że zwyczajowo w okolicach września/października zaczynałem chorować i taki stan bez przerwy trwał 2-3 miesiące - przez ten czas byłem osłabiony, miałem stany podgorączkowe, czułem spuchnięte węzły chłonne i migdałki, bolało mnie gardło i miałem katar. Sytuacja taka powtórzyła się 3 lata z rzędu. I reakcją lekarzy (pierwszego kontaktu i laryngologów) było L4, antybiotyki i inne leki działające doraźnie.
W końcu odwiedziłem immunologa, który wraz z lekarzem pierwszego kontaktu dali mi skierowania między innymi na wymaz z gardła, który wykazał Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty). Trzech (sic!) lekarzy widziało wyniki badania i powiedzieli, że nie wykazują nic niepokojącego, dopiero czwarty lekarz przepisał antybiotyk na gronkowca złocistego i od tamtej pory nie mam żadnych problemów z bólem gardła i chorobami, od razu moja odporność jest w stanie zwalczyć wszystkie choroby!
Mam nadzieję, że ktoś z podobnymi problemami po przeczytaniu tego posta pójdzie w tym kierunku i wyzdrowieje, bo grunt to nie poddawać się i szukać tego właściwego lekarza, dla mnie był to immunolog i lekarka pierwszego kontaktu, która zainteresowała się moim problemem