Witam
Moja dziewczyna zaraziła się grypą bostońską od siostry.
Pierwsze dni ból gardła który minął, następnie wysypka czerwona intensywna, która zbladła po paru dniach.
Niestety na opuszkach palcow zaczely pojawiac się jakieś pęcherze z wodą, które potem zginęły. Jednak skóra w tych miejscach zaczęła schodzić i wygląda to dość paskudnie... Dodam że mój uparciuch zmywał naczynia, a gdzieś mignęło mi żeby nie moczyć tego. Nie wiem czy ta chemia (płyn do mycia naczyń) nie pogorszyła sprawy...
W ząłączeniu zdjęcie: