Witam, od pewnego czasu mam problem
Mam 19 lat, do tej pory miałam nieregularne miesiączki, dopiero przez ostatnie 4 miesiące zaczęły pojawiać się mniej więcej w tym samym czasie. Pierwszy stosunek płciowy odbyłam 30.08, patrząc z perspektywy ostatnich terminów owulacji był to raczej początek cyklu, zabezpieczaliśmy się. Podczas stosunku odczuwałam silny ból podbrzusza (prawdopodobnie jajnika) z lewej strony (podobnie przy kilku podejściach) który towarzyszył mi przez kolejny tydzień. Ból był podobny do tego który miewam w czasie menstruacji, a dotykając podbrzusza z lewej strony wyczuwałam 'balonik', podejrzewam, że to powiększony jajnik. Po tygodniu ból ustąpił. Krwawienie miesięczne pojawiło się kilka dni po spodziewanym terminie i trwało krócej niż zazwyczaj, a podczas niego miałam wzdęcia i odczuwałam ból w okolicy odbytu przy wypróżnianiu. Kilka dni później w obawie przed ciążą zrobiłam test, który dał wynik negatywny. Od tamtego czasu nie było żadnych objawów, dopiero teraz w terminie kiedy znów powinno pojawić się krwawienie znów odczuwam ból lewego jajnika. Zawsze miałam bolesne owulacje i ból był podobny, ale tym razem okres spóźnia mi się od 4 dni. Nie wiem czy są to w dalszej części nieregularne cykle, czy oznaka do niepokoju? Zastanawiam się czy to może być ciąża? To byłby już 8 tydzień od zapłodnienia, ale nie mam żadnych objawów poza tym co napisałam. Nie pojawiły się nudności, zmian w piersiach nie zauważyłam, podczas picia mocnej kawy i palenia papierosów także nie widzę zmiany samopoczucia, jem tyle samo co zazwyczaj.
Czy w mojej sytuacji istnieje prawdopodobieństwo ciąży? I czy ból podczas stosunku może być oznaką jakiejś choroby lub powodem do niepokoju?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź,
Pozdrawiam