Witam dwa dni temu powiększyły mi się dwa węzły chłonne za uchem (jeden mniej, drugi nad nim bardziej), następnego dnia jeszcze 3 z tyłu szyi, z boku karku (węzły powiększyły się tylko po jednej-lewej stronie). Niedawno miałam bardzo bolesne bóle gardła, nie mogłam przełykać śliny, po dniu to ustąpiło (po wzięciu Rutinoscorbinu i Gripexu i jakiegoś leku na katar), ogólnie byłam wtedy przeziębiona-duży katar i kaszel, a taki ból gardła powtarza mi się już któryś tam raz. Co może być przyczyną powiększenia węzłów, problemy z gardłem czy może z zębami, choć mnie nie bolą są w złym stanie ( u dentysty nie byłam dość długo-parę lat ). W czwartek idę do lekarza, jednak może ktoś coś doradzi. Ostatnio oprócz kataru, który mnie bardzo często nawiedza (może to jakaś alergia), i osłabienia po przeziębieniu czuję się dobrze. Węzły wyskoczyły mi po zastosowaniu preparatu na kurzajki (Brodacid), ale nie wiem czy to ma jakiś związek, wątpię żebym była uczulona na jakikolwiek składnik leku, biorę także Aspargin, ale wcześniej nie powiększały się po zażyciu leku.. Co do powiększenia to te za uchem zmalały po 1 dniu, te z tyłu szyi są wyczuwalne pod większym naciskiem, nie powiększyły się, chyba trochę zmalały.. Proszę o pomoc. Martwić się czy nie? Robić badania krwii?