Witam, od ponad tygodnia czasu zmagam się z bólem, ale to naprawdę okropnym bólem gardła, a dokładnie migdała. W pierwszych dniach tj. niedziela, przychodnie były zamknięte dlatego udałem się do szpitala na izbę przyjedź, diagnoza - zapalenie gardła, (Pani doktor tego nie zdiagnozowała lecz ja widziałem że wokół migdała zrobił się ropień) dostałęm Duomox ... trochę mnie to zdziwiło że dostałem tak popularny antybiotyk, dlatego też po paru dniach poszedłem do przychodni ze względu że nic mi nie pomagał. Druga pani doktor zdiagnozowała Anginę antybiotyk Xorimax, wybrałem cały, zero poprawy, a wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej. Dzisiejsza to już 3 wizyta u lekarza byłą już dość konkretniejsza, powiedziałem Pani doktor jakie mam objawy i już z góry zapytała czy nie zauważyłem ropnia, powiedziałem że wszystko się zgadza i dostałem skierowanie do szpitala gdzie powiedziano mi że wszystko jest ok i mogę zostać w szpitalu lecz nie ma takiej konieczności, jedynym plusem był by fakt ze nie musiał bym chodzić na zastrzyki bo miałbym je na miejscu poza tym nic innego by mi nie robiono, i znów odesłano mnie do przychodzi po zastrzyki, tutaj pani doktor powiedziała ze zastrzyków nie ma sensu podawać i dostałem Amoksiklav dzisiaj wziąłem pierwsza tabletkę, i tak ciągnie się moje leczenie... Wybrałem już pół opakowania Ibuprofenu, nie śpię po nocach, ból jest ogromny, już nie wytrzymuje !!
Błagam o pomoc ! Gdzie mam się udać, co robić?? Dlaczego nie natną mi tego ropnia skoro jest on widoczny gdy otworze buzie która z wielkim trudem otwieram, gorączka utrzymuje się na 37.3 kreskach w dodatku towarzyszy temu wszystkiemu silny ból ucha. Węzły chłonne lekko powiększone.