Witam. Jakieś 1,5 roku temu miałem uraz nerwu po lewej stronie miedzy nosem a policzkiem, który jest dokładnie nad kłem i chyba uraz 3 lub 4 zębów, może wywołany urazem tego nerwu(górna szczęka, lewa str, boli trochę kieł,troszeczkę jeden ząb na prawo od kła, najbardziej boli ząb na lewo od kła, kolejny na lewo też boli i troszkę się rusza i jeszcze jeden na lewo). Dobrze nie pamiętam już tego pobicia, ale wydaje mi się że głownie oberwałem w ten nerw między nosem a policzkiem i coś się od tego porobiło w zębach na początku w kle i tym na prawo od niego a z upływem czasu przeszło na kolejne:/ Po miesiącu od pobicia pojawiło mi się bolesne pulsowanie w kle i zębie na prawo od niego. Po jakimś miesiącu ustało, ale po 3 miesiącach wrócił stały ból i uczucie pojawiających się prądowych mrówek na czubku głowy i lekki piekący ból jakieś 10cm nad lewą skronią. Byłem z tym u dentysty tutaj na miejscu w Anglii, miałem zrobiony rentgen, który nic nie pokazał i badanie na reakcje na zimno i obstukiwanie i wyszło, ze zęby są żywe i nic nie da się z nimi zrobić, i 2 innych dentystów w Polsce stwierdziło podobnie. Zrobiłem rezonans głowy bez kontrastu, który nic nie pokazał. Bylem tez u neurologa i przy okazji zdiagnozował u mnie ból klasterowy w skroni, ale to już co innego. Dostałem karbamazepine 300 mg 2 razy dziennie, dolegliwości typu mrowienie na głowie ustały nie wiem czy od tego leku czy samoistnie,w każdym razie był on bardziej skierowany na leczenie bólu klasterowego, a nerwy w zębach miały same mi się regenerować. Mimo, że mrowienia na głowie przeszły to czuję stały ból w zębach i nad skronią oraz pulsowanie gdy kładę się spać, zwłaszcza w jednym zębie, tym na lewo od kła 1szym do miażdżenia. Bylem w sumie już u 4 neurologów i żaden mi nie pomógł z tymi nerwami w zębach a leczenie karbamazepiną albo topiramatem jak ostatnie 3 miesiące napewno nie ma nic z tym wspólnego:/ Ojawy mi się nasilają:/ Gdy opieram głowe, albo kłade ja na poduszce to czuje ucisk i taki cisnący ból promieniujący na czaszkę w tym miejscu gdzie się styka głowa, czy to na boku czy to na plecach. Muszę opierać głowę bardziej na dolnej szczęce. Nie mogę przez to długo zasnąć. Ten ucisk czuje na całej głowie w lżejszej formie cały czas nawet jak nie opieram głowy. Nawet to, że założę kaptur wywiera ucisk na czubek głowy:/ Czuje też nad skronią lekki ból a czasem pieczenie na przemian z zimnem. Podczas klasterowego bólu głowy dużo bardziej bolą mnie te zęby i ból klasterowy jest tez silniejszy. Nerwy od tych zębów wpływają jakoś na nerw trójdzielny. Mam wrażenie, że jakby te nerwy są czymś zakażone aż mi idzie to do głowy. Ten nerw między nosem a policzkiem w dalszym ciągu jak go dotykam jest podrażniony i uaktywnia ból w zębach. Co powinienem zrobić? Jestem bezradny,wiem, że to samo nie przejdzie, proszę o pomoc.
Michał