Witam serdecznie. Pół roku temu w jednym momencie, zaczęłam widzieć jakby w trówymiarze. Towarzyszyły temu również, bardzo silne bóle głowy i zaroty. To potrójne widzenie, nie ustępuje nawet na chwilę. Leżałam w szpitalu i miałam robione masę badań. Wszystko wychodzi dobrze. Czy jest możliwe, żeby taki objaw był skutkiem nerwicy? Z góry dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam.