Witam, mam 25 lat oraz problemy z przemianą materii. Od września zabrałem się za diete i przy wzroscie 170 zjechałem z 85 kg na 72 lecz juz na poczatku odchudzania zauważyłem kłopoty z przemianą materii która coraz bardziej szwankuje. Obecnie niby chodze raz dziennie do toalety ale odnosze wrazenie ze ide dopiero jak zjedzony pokarm popycha dalej to co zalega. Brzuch mam jak balon a gazy tak śmierdzące, że jeszcze takich nie miałem. Jem wszystko tak jak się należy. 0 fast foodów, bardzo malo słodyczy, nic wzdymającego, wszystko w 5 posilkach co 3 godziny. bardzo duzo warzyw i owoców. ostatnio nawet zaczalem stosowac same lekko strawne rzeczy i nic w kwestii gazów i wzdęcia sie nie zmienia...
Od tego września chodze od lekarza do lekarza i robie badania. Zrobiłem badania krwi które wyszły w miare ok.
badanie na pasożyty nic nie wykazało,
usg jamy brzusznej również pokazało wszystko ok.
Do tego miałem wynik gastroskopii sprzed roku i wtedy miałem stan zapalny błony śluzowej żołądka, refluks żółciowy oraz wycinek M43000
Kolanoskopia robiona w grudniu : wszystko ok prócz " w odbytnicy ogniska zatartej siatki naczyniowej oraz ogniska włóknika' oraz usunięty polip wynik wycinka M09400 , M36500
Alergolog zrobil test i wyszlo ze jestem uczulony na nikiel i kobalt. Pracuje jako spawacz ale w tej samej firmie od 5 lat a nie mam takich dolegliwosci od początku. Jeszcze z rok temu nawet jak mialem okresy ze jadlem gorzej to jak wracalem do zdrowego jedzenia typu owsianki ryze ciemne chleby warzywa i owoce biegałem do toalety z 3 razy dziennie, brzuch był płaski 0 gazów a nie tak jak teraz...
Z tymi wszystkimi wynikami poszedłem do lekarza prywatnie narzekając właśnie na przemiane materii oraz notoryczne bekanie nawet naczczo. Pan lekarz zapisał mi leki TRIBUX FORTE, EMANERA. minął miesiąc skończyłem jeść leki i nadal chodze tak samo wzdęty i te cuchnące gaz y masakra...
Nie wiem czy to istotne ale pracuje po 12h, zacząłem się czuć mega osłabiony fizycznie (szczególnie to widze na siłowni ) i ostatnio zauważyłem, że zaczęła mi schodzić skóra między palcami, w nosie wyszły rany i nawet po uzywaniu 3 tyg pantherin nie chcą się zagoić, w jednej dziurce wyszła jakaś kulka pod skórą, jak wciągam powietrze nosem czuje dziwne palenie, gardło szmera jakby przy przeziębieniu ale jestem zdrowy oraz na dniach zaczęły mnie swędzić pachy i też skóra się łuszczy
Naprawde juz nie wiem do jakiego lekarza iść, bo te zaparcia nie dają mi normalnie funkcjonować, może tutaj ktoś coś doradzi lub pomoże???? Czekam za odp PROSZEE!!!