Pochodzę z bardzo trudnego domu - bicie, podtapianie, destrukcja psychiczna na bardzo wysokim poziomie. Nie jestem nastolatką, zakładam własną rodzinę poradziłam sobie już prawie zupełnie z "koszmarem przeszłości", przede wszystkim dzięki mojemu wspaniałemu mężowi. Pozostałości po tym to jedynie nocne koszmary (choć są dość częste, czasem mocne "doły", ale raczej nie występuje u mnie depresja, chyba, że w domu rodzinnym wydarzy się kolejny groźny "wypadek", którego głównym źródłem jest mój ojciec. Jest jednak kwestia, z którą sobie NIE RADZĘ. A mianowicie chwytanie mnie za ręce, nadgarstki, kiedy utrudnia lub uniemożliwia mi to ruch. Nie jestem w stanie nad sobą panować, ale jeszcze nie zrobiłam nigdy komuś z tego powodu krzywdy (ze względu na przeszłość brzydzę się niepotrzebną przemocą, choć w wieku szkolnym byłam bardzo agresywna). Ostatnio mąż mnie uświadomił, że to nie tylko ja. Moja młodsza siostra również dostaje szału, ale robi przy tym jak największą krzywdę innym. Ja jeszcze nie będąc świadoma sytuacji, chwyciłam ją "za chabety", kiedy wyzywała mnie i moje dziecko, które w sobie noszę. Niespodziewanie dla mnie próbowała mnie pobić, więc zastosowałam chwyt samoobronny, by położyć ją na plecy, by nikomu nie stała się krzywda. Wówczas wycelowała w brzuch i kopnęła z całej siły. Dziecku na szczęście nic się nie stało, ale ja do domu nie wracam już choćby na święta, by nie było "powtórki z rozrywki". Myślałam, że tylko ja mam napady szału, ale raczej zaczynam się po prostu wyrywać, jak opętana i prosić, by puszczono mi ręce. Myślałam, że to dlatego, że mnie trzymano, jak mnie bito na kwaśne jabłko wymierzając ilość pasów na ciało w dziesiątkach, nawet codziennie, ale siostra nie była tak bita, więc czemu też to ma? Siostra atakuje jak rozjuszone zwierze w takich momentach. Rozmawiając o tym z mamą, okazało się, że ojciec też wpadał w obłęd, kiedy go chwytano za nadgarstki. Czy to jest jakieś konkretne schorzenie? Psychiatra drogo kosztuje, nie stać nas. Jeśli ktoś wie, co to za napady szału, proszę, niech się odezwie.