Dzisiaj byłam u lekarza. (Zmieniłam swojego starego lekarza do którego chodziłam przez 14 lat ponieważ nie umiał mi pomóc) . bolał mnie prawy jajnik przez około 4 lat gdzieś około tyle lat tez jestem po zabiegu laparoskopowym ponieważ utworzył mi sie guz na jajniku i niestety musieli wyciac. chodziłam przez ten czas do lekarza i uskarzałam sie na ból w prawym jajniku. lekarka robiła usg badała i twierdziła że tu nic nie widzi tylko tyle że przy owólacji poprostu pecznieje i osiąga wielkośc "mandarynki". Na poczatku lutego zrobiła USG i stwerdziała ze mam miejsce gdziue tworzy sie miesniak. U mnie jest rodzinnie rak szyjki macicy. Wiec sie przestraszyłam nie na żarty. Poszłam na konsultacje do innego lekarza i robiac mi badanie stwierdził że widzi zrost i owszem miesniaka ale nie wielkich rozmiarów Hormony powinny załatwic sprawe. Ale stwierdził że przy operacji gdzie wycieli mi pół jajnika jest sklejone jelito do tego. Co mi grozi w tej sprawie czy beda otwierac mnie na nowo. Kazał odezwać mi sie do gastroenterologa i zrobic kolanoskopie