Od jakiś 3 tygodni nie potrafie się wyleczyć. Ostry kaszel, ból płuc, zmiana głosu, chrypa, ogólne osłabienie i co najbardziej mnie martwi, mocno wyczuwalny i bolesny guzek po boku szyi. Do tego wszystkiego brak apetytu oraz nudności towarzyszące całymi dniami. Lekarstwa nie pomagają...Co robic? Czy może być to cos poważnego? Dodam, ze mam dopiero 17 lat.