Witam. 3 tygodnie temu powinnam dostać miesiączką, lecz lecialam w tym czasie 2 razy samolotem wiec nie przejęłam się jakoś specjalnie tym ze się spóźnia bo jednak zmiana klimatu i ciśnienie robią swoje. Po ok 2 tygodniach zaczęły się mocne kłucia podbrzusza z lewej strony. Nie był to normalny bol jak przy miesiaczce . kupilam wiec test-wynik pozytywny. Mega zaskoczenie i usmiech.dla pewności kupilam 4 różne testy i na wszystkich mocna kreska z wynikiem pozytywnym. Po 3 dniach od zrobienia testu zaczęło się delikatne plamienie. Uznalam ze to normalnie. Lecz teraz. Minęło 4 dni i dostalam miesiaczke. Straszny bol "jak przy okresie". Krwawienia dziś trzeci dzień i zrobilam test. Nadal wynik pozytywny. Wizytę mam dopiero na pojutrze. Cholernie boje się ze to może byc poronienie samoistne. Pomozcie