Witam mam straszny problem.
Mam na imie Rafał. i mam 20 lat.
Od niedzieli mam objawy grypopodobne za wyjątkiem kaszlu bólu gardła i kataru dodatkowo bolą mnie mięsnie a gorączka cały czas utrzymuje sie na 38. Ponadto powiększył mi się węzeł chłonny za prawym uchem. Wczoraj byłem w studenckiej przychodni u lekarza rodzinnego tam Pani stwierdziła ze uchy i gardło zdrowe więc to pewnie jakieś zapalenie skórne... Przepisala mi Clindamycin. Ogólnie nie jestem na nic uczulony albo o tym nie wiem. Wczoraj wziąłem jedną tabletkę (dodam ze do tej pory leczyłem sie jak w przypadku przeziębienia czyli jakimś Teraflu )wieczorem wyskoczyły na ciele od ud w góre dziwne bąble przezroczyste z czymś jaby wodą w środku. Odstawiłem więc lek bo pomyślałem ze to alergia. Dziś rano sie budze i węzeł za uchem jest jeszcze wiekszy a wysypka na ciele sie powieksza, ponadto na twarzy i we włosach mam jakąś inną wysypkę taki krosty troche jak rozdrapane ugryzienia po komarze. wczoraj nie swędziało dzisiaj juz tak. Oba rodzaje krost są na zdjęciach . (przechodziłem różyczkę ospe i świnkę ) Na pogotowiu mnie nie przyjęli. następny termin u rodzinnego mam dopiero na piątek . Pomocy