Mam 23 lata, lecze się na depresje ale już czuje się o wiele lepiej. Kiedyś jednak w czasie głębokiej depresji parę lat temu, chcąc popełnić samobójstwo albo się skrzywdzić, wziąłem jakąś tabletkę, taką którą można otworzyć, wysypałem zawartość i wsypałem do środka "kreta" (środek do udrażniania rur) następnie to połknąłem. To był 1 raz, za drugim razem wziąłem CHYBA (niepamiętam teraz dokładnie) podwójną "dawke". Bolało mnie to wtedy po jakimś czasie chyba wymiotowałem.
W związku z tym mam pytanie czy grożą mi z tego powodu jakieś dolegilwości, powikłania?
Kiedyś miałem często zgagę, teraz natomiast nie zauważam jej.