Witam.
Moja córka ma 19 lat w listopadzie 2015r. urodziła synka który niestety zmarł po porodzie ze względu na poważną wadę nerek. Od grudnia ma bardzo silne, cykliczne bóle podbrzusza które trwają od pięciu do siedmiu dni. Udałyśmy się do lekarza który po badaniu usg stwierdził powiększone jajniki i płyn w zatoce Douglasa. Zalecił badanie krwi w kierunku markerów nowotworowych oto wyniki: CA 125 - 131,6 HE 4 - 83,7 Test Roma przed menopauzą - 23,92 Test po menopauzie 52,17. z wynikami udałyśmy się do poradni onkologicznej gdzie powtórzono wyniki i niestety markery są podwyższone. Powiedziano nam że to ze względu na zaburzenia hormonalne po ciąży i że to jeszcze potrwa. Moje pytanie: Czy jest możliwe że jest to wczesny proces nowotworowy którego nie widać jeszcze w badaniu usg i czy mogę prosić o wykonanie dalszej diagnostyki jeżeli tak to jakiej żeby wykluczyć bądź potwierdzić ten proces.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.