Witam . Nie piję często alkoholu . Jednak od pewnego czasu zauważyłem problem z piciem wódki . Na każdej imprezie coraz trudniej było mi napić się wódki . Szybko robiło mi się po niej nie dobrze . Pamiętam czasy gdy nawet zdarzyło mi się napić kieliszka i nie przepić . Dziś po 1 kieliszku chce mi się od razu wymiotować . Ostatnio gdy wypiłem kieliszek od razu , przepiłem prawie całą szklanką soku a mimo to jeszcze z 2 minuty miałem odruchy wymiotne , spróbowałem jeszcze raz to samo . Piwo mogę pic nie nie ma po nim raczej odruchów wymiotnych ale wódki nawet symbolicznie już teraz nie mogę pić . Sytuacja rozwija się tak od ok 2 Lat . Stopniowo organizm zaczął reagować na wódkę aż praktycznie już teraz nie jestem w stanie spożyć nawet kieliszka gdyż obawiam się wymiotów . Chociaż po tych dwóch kieliszkach miałem problemy tylko w trakcie picia ale po nic mi nie było , mimo to ze spożyłem wcześniej kilka piw . Po ostatniej imprezie na której piłem jeszcze wódkę po ( każdy kieliszek musiałem już solidnie przepić gdyż te odruchy wymiotne już byłem może trochę mniejsze niż ostatnio , różne nasilenia były w zależności od kieliszka ) po ok 10 kieliszkach nie czułem się pijany jeszcze a już wymiotowałem . Czym to może być spowodowane ?