Podczas upadku stracilem przytomnosc, dostalem ataku padaczkowego i pekla mi kosc ciemieniowa w trzech roznych kierunkach. Do tego pekniecie przebiega w okolicach ucha i slysze przez nie jakbym byl pod woda. Laryngolog powiedzial ze do ucha dostala sie krew ktora sama zejdzie. Chcialbym sie dowiedziec jak dlugo zrasta sie kosc i kiedy bede mogl prowadzic aktywny tryb zycia? Prosze o wiecej informacji na temat moich dolegliwosci. Dziekuje za odpowiedz