Witajcie,

leczę się endokrynologicznie juz kilka lat na policystyczne jajniki, obecne leki które przyjmuję to metformax dwa razy dziennie i tabletki antykoncepcyjne.

Zawsze miałam problem z nadmiernym owłosieniem, najbardziej uciążliwe miejsca to bródka i wąsik, które niestety z wiekiem poszerzają (włoski gęstsze, twardsze, czarne w większości). Usuwanie pęsetą rano już nie wystarcza, muszę robić to rano i wieczorem. Problemem dużym są też dla mnie uda, które bardziej przypominają męskie niż kobiece.

Endokrynolog zawsze powtarza, że czasem powinno być lepiej - ale już nie mam na to nadziei. I oto pytanie: skoro w dzisiejszym świecie można z kobiety można "zrobić" mężczyznę i odwrotnie, to może jednak jest jakiś ratunek dla mnie - jakieś tabletki hormonalne, które sprawią, że moje owłosienie się naprawdę zmniejszy?

Bardzo proszę o Wasze opinie.
Pozdrowienia