Witam, mam problem z pasozytami a dokladniej glistnica od ok 4 lat.biore leki po 2mcach widac poprawe potem mam 3-4mce spokoju i choroba wraca. Zaburzenia zoladkowo jelitowe sa nie do wytrzymania. Bralam vermox, zentel, pyrantelum, leki ziolowe nic mi nie pomaga na stale..wszystkie badania sa ok, gastroskopia kolonoskopia i morfologia ( poza niedoborem zelaza) jak mam sie pozbyc tego swinstwa?