+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: paranoja?

  1. #1
    niemogejuz
    Guest

    paranoja?

    Witam, pisze ponieważ podejrzewam że mój narzeczony ma paranoję. Ciągle myśli że ktoś go podgląda, podsłuchuje, śledzi, włamuje się do domu. Co chwilę zmienia zamki w drzwiach, znajduje dowody na to że ktoś był podczas jego nieobecności (np. coś inaczej jest położone, niż było jak wychodził). Kasuje ustawienia w telefonie, komputerze, tablecie (nawet jak nie ma dostępu do internetu) albo usuwa podejrzane pliki (systemowe...) - myśli że ma tam jakieś programy szpiegowskie. Rozbiera również różne urządzenia żeby zobaczyć czy w środku nie ma nic podejrzanego.. Wiecznie odłącza dekoder i modem, wyjmuje baterię z telefonu (ale i tak twierdzi że to nie wystarcza) którego chętnie by się pozbył, ale trzyma chyba tylko ze względu na mnie. Jak słyszy np. jakieś stuknięcie w domu to od razu nieruchomieje i słucha- twierdzi że to dowód na to że ktoś montuje jakieś urządzenia śledzące (mimo że za jedną ścianą są sąsiedzi...) Zamyka kratkę wentylacyjną (idzie ona do komina) bo "wszystko przez nią słychać"... Ostatnio zaczął twierdzić że u mnie w domu też pewnie są jakieś urządzenia śledzące... Teraz najgorsze - ostatnio zakleił kawałek sufitu i ściany folią aluminiową bo ponoć widział tam jakieś czujniki które się poruszają.. Ogólnie to podejrzewa jakieś służby państwowe, policję. Nic nie daje tłumaczenie mu że na pewno nikt go nie śledzi, że nie ma ku temu powodów, że po co mieliby wkładać tyle wysiłku w śledzenie jego, że jest tyle podejrzanych ludzi a czemu mają śledzić akurat jego, skoro nie robi nic złego... W sumie to twierdzi że "oni" śledzą w taki sposób większość ludzi. Nie wiem co mam robić, już nie mam nerwów żeby mu to tłumaczyć. A jest coraz gorzej.

  2. #2
    PsychologBMW jest nieaktywny
    Specjalista Avatar PsychologBMW
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skad
    Kraków
    Postów
    276

    Witam Panią,

    W tej sytuacji najlepiej by było jak najszybciej przekonać narzeczonego do wizyty u lekarza psychiatry. Opisane objawy wyraźnie sugerują, że dzieje się coś niepokojącego i zwlekanie z konsultacją może okazać się niekorzystne dla Pani, jak i dla narzeczonego.

    Pozdrawiam,
    Barbara Michno-Wiecheć
    psycholog psychoterapeuta
    Gabinet Psychologiczny Drugi Brzeg Barbara Michno-Wiecheć
    https://psychologiczny.com.pl

  3. #3
    medox jest nieaktywny
    Specjalista
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skad
    Warszawa
    Postów
    16

    Wg Twojego opisu istnieje duże prawdopodobieństwo występowania objawów psychotycznych u bliskiej Ci osoby. W podobnych przypadkach rozmowy, przekonywanie i próby racjonalizacji nie będą skuteczne a mogą tylko powodować narastanie drażliwości, niepokoju lub nawet agresji. Jeśli jesteś zdecydowana pomóc narzeczonemu to namów go na wizytę u psychiatry. Jeżeli nie wyrazi zgody, zawsze można wszcząć procedurę leczenia wbrew woli. Porozmawiaj z jego rodziną. Poproście psychiatrę o diagnozę i opinie w sprawie leczenia w trybie wnioskowym. To często jedyna droga aby pomóc osobie z zaburzeniami psychotycznymi.

  4. #4
    niemogejuz
    Guest
    dziękuję bardzo za odpowiedzi, jakoś spróbuje go zaciągnąć do psychiatry.

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Całkowita paranoja czy też nie?Zagrożenie?
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ginekologiczne
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 11-04-2012, 14:18
  2. paranoja ?
    Przez Córka Szatana w dziale Forum psychologiczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 01-30-2011, 16:21

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127